Cześć. Ostatnio napisałem, że w następnym wpisie podam sposób na zrobienie liny z pokrzyw. Robiliśmy tę linę, bo taką mieliśmy misję zastępu. (Jeżeli chcesz dowiedzieć się, co to jest misja zastępu, kliknij tutaj https://skauci.pl/?p=499&preview=true).
Pierwszą trudnością było zebranie, ponieważ zabraliśmy się za to zimą : ) Na szczęście obok naszej bazy rośnie ich masa. Jak wspomniałem, było to zimą, więc nie rosły tam giganty. Po drugie musieliśmy się jakoś dowiedzieć jak zrobić taką linę. Udało się znaleźć jakiś filmik na youtubie. Dowidzieliśmy się, że najlepsza lina wychodzi wtedy, gdy pokrzywy zbiera się w okolicach czerwca, oraz gdy najpierw się je namoczy, a potem zostawi na słońcu, aby wyschły. Tego oczywiście nie zrobiliśmy, przez porę roku. Poniżej znajduje się opis jak zrobić tę linę.
Na początek trzeba zebrać pokrzywy : ) Każdą z pokrzyw przeciąga się przez szmatkę albo inny materiał, aby usunąć liście i parzące włoski. Kiedy już się to zrobi, ubija się pokrzywy, żeby zmiażdżyć ich łodygę. Dzięki temu można ją łatwo otworzyć i dostać się do jej środka. Tam znajdują się podłużne włókna, których trzeba się pozbyć. One nie będą wykorzystywane w dalszych pracach. Następnie do każdej ręki bierze się podłużne paski powstałe z łodyg i ustawia się je w taki sposób, by ich końcówki na siebie nachodziły. W miejscu styku należy skręcić włókna. Jedną ręką kręcimy w jedną stronę, a drugą – w stronę przeciwną. Dzięki temu włókna skręcają się na wzajem, a nie oplatają, i lina jest mocniejsza. Na zimowisku zrobiliśmy taką linę w kilka minut, która wytrzymała ciężar człowieka!
(Jeśli się do tego zabieracie do najlepszy do ubicia jest gruby kij, i najlepiej płaska, kamienna powierzchnia)